Witamy w naturalnym królestwie Formulini Aboca!
Istnieje miejsce, w którym powietrze zawsze przyjemnie pachnie, a niebo jest tak czyste, jak tylko można sobie wyobrazić. To miejsce położone wśród wzgórz, lasów i pól, gdzie wzrok napotyka tylko niekończące się piękno. Kraina tysiąca kolorów, zmieniających się wraz z porami roku.
To właśnie tu mieszkają Formulini.
Każda z nich ma inną moc. Same potrafią być bardzo silne, ale dopiero gdy łączą siły, działają najlepiej, dbając o zdrowie dorosłych i dzieci. Poprzez połączenie swoich umiejętności mogą tworzyć wyjątkowe, w 100% naturalne formuły, które działają z poszanowaniem równowagi naszego organizmu i nie szkodzą naszej planecie. W ten sposób pomagają nam czuć się lepiej dzisiaj i jutro.
Ty też możesz im pomóc!
Dbaj o środowisko i chroń zdrowie całej planety.
Baw się z Formulini!
RZEPIK
Dawno, dawno temu wszyscy nazywali mnie „zielem świętego Wilhelma” – szlachetnej i odważnej postaci, która dzięki swoim cechom była w stanie pokonać smoka. Mój głos dociera daleko. A tam, gdzie nie dociera mój głos, przybywam ja: przywieram do sierści zwierząt i wyruszam na wyprawę!
Rzepik łagodzi stany zapalne gardła.
ALOES
Podróżowałem już po wszystkich kontynentach: od Afryki po Azję, od Oceanii po Amerykę, aż po Europę. Wyglądam nieco buntowniczo i zadziornie, ale ostatecznie wszyscy mnie uwielbiają. Jeśli ktoś się zrani, dotykam go i… OCH! Rana znika. Potrafię nawet zwalczać oparzenia.Aloes leczy drobne rany i przynosi ulgę w przypadku oparzeń.
PRAWOŚLAZ
Czy kiedykolwiek słyszeliście o piankach marshmallow? Musicie wiedzieć, że ten przysmak został stworzony dzięki mnie. Dawno temu Brytyjczycy robili je z moich korzeni. Starożytni Rzymianie również szaleli na ich punkcie. Moje imię oddaje więc dosłownie wszystko: pochodzi od greckiego „Althain” i oznacza „leczyć”, a raczej „ten, który leczy”. Zawsze przekonuję innych, aby odzyskali spokój, gdy się kłócą i stają się rozdrażnieni.Prawoślaz łagodzi nadkwaśność żołądka. Z jego korzeni powstają pianki marshmallow.
OCZAR WIRGINIJSKI
Kto powiedział, że kwiaty pojawiają się tylko wiosną? Ja na przykład zakwitam na śniegu. Niektórzy szaleni badacze twierdzili nawet, że moje drewno przydaje się do odnajdywania podziemnych źródeł… nie wierzcie im jednak za bardzo. Jednak prawdą jest, że potrafię wyczuć wszystkie, absolutnie wszystkie zapachy.Oczar wirginijski udrażnia nos; to zimowy kwiat pochodzący z Ameryki Północnej.
RUMIANEK
Bądźcie spokojni, nadchodzę. Jestem właśnie taki, jakim mnie widzicie, spontaniczny i pachnący. Niektórym mój wspaniały aromat przypomina nawet jabłkowy specjał.Rumianek uspokaja i wspomaga lepszy sen.
JEŻÓWKA BLADA
Moje korzenie sięgają daleko, do krain za oceanem. W przeszłości spotykałam nawet wielkich wodzów amerykańskich plemion indiańskich. Nie dajcie się zwieść pozorom: mam uroczy wygląd, ale jestem wojowniczką. Chronię nasze podwórko przed wrogami, którzy je atakują.Jeżówka blada wzmacnia mechanizmy obronne organizmu, wspomaga zapobieganie i leczenie grypy, przeziębienia oraz bólu gardła.
KOCANKA
Jeśli zamkniesz oczy i wyobrazisz sobie morze, poczujesz mój zapach. Morze Śródziemne zawsze było moim domem. Zakochał się we mnie nawet Napoleon, który rozpoznawał bliskość swojej Korsyki właśnie dzięki mojemu zapachowi.Kocanka rośnie na plaży; wspomaga prawidłowe oddychanie.
GRINDELIA
Urodziłam się w miejscu, gdzie zawsze jest słonecznie; to dlatego zawsze jestem w tak dobrym nastroju. Za pomocą mojej lepkiej żywicy wyłapuję wszystko, nawet choroby!Grindelia łagodzi kaszel; pochodzi z Meksyku.
CZARNA JAGODA
Pochodzę z Europy i najbardziej lubię przebywać na wzgórzach lub w górach. Wiosną zabarwiam się białymi kwiatami, ale to moje owoce sprawiają, że czuję się najlepiej. Są to małe jagody, które z pozoru mają nieco kwaśny smak, ale posiadają tysiące wspaniałych właściwości. Zawsze czuję się pełna energii, tak bardzo, że często obdarowuję nią też innych. Mam bardzo dobry wzrok i widzę z bardzo daleka.Czarna jagoda zawiera wiele witamin, korzystnie wpływa na oczy i przynosi ulgę zmęczonym nogom.